Nomów Księga Odlotu

Tytuł: Nomów Księga Odlotu
Tytuł oryginału: Wings
Autor(zy): Terry Pratchett
Tłumaczenie: Jarosław Kotarski
Rok wydania: 1990 (Eng) 2001 (PL)
Wydawnictwo: Doubleday, Rebis

Dlaczego w bazie: Nomów księga odlotu to trzecia i ostatnia część historii o Nomach (poprzednie to Nomów księga wyjścia (eng: Truckers) i Nomów księga kopania (Eng: Diggers)), jedyna w której pojawia się żółwi wątek. Warto też dodać, że oprócz wydania pod takim tytułem, na rynku funkcjonuje także wydanie zbiorcze, zawierające wszystkie trzy wymienione książki – nosi ono tytuł Księgi Nomów (po angielsku Bromeliad Trilogy).
W sumie żółwie wzmianki są cztery, z czego jedna to spotkanie/zobaczenie przez bohaterów żółwia, pozostałe trzy zaś odnoszą się do wynikającego z tego faktu, że na Florydzie są żółwie (pierwszy z przytoczonych cytatów pojawia się przed sceną zobaczenia żółwia, ponieważ pochodzi z wstępu do piątego rozdziału, te kawałki wstępów są cytatami z dzieła które zostało napisane przez jednego z bohaterów PO wydarzeniach z książki).

FLORYDA (albo FLORIDIA): miejsce, w którym bez trudu można znaleźć Aligatory, Żółwie i Promy Kosmiczne.1

Obozowisko wychodziło na płytką rzeczkę, której brzegi bujnie porastała różnorodna roślinność – najwyraźniej na Florydzie w ogóle nie było zimy. Tą właśnie rzeczką powoli spłynęło coś przypominającego płaski talerz z przytwierdzoną z przodu łyżką. Łyżka na moment uniosła się, przyjrzała Nomom i opadła z powrotem.
–Rzecz, co to było? – zaniepokoił się Masklin.
Rzecz wypuściła z siebie zestaw rurek.
–”Długoszyi żółw” – odparła, chowając je.
–Aha.
Żółw spokojnie spłynął dalej.
–Szczęściarz – mruknął Gurder.
–Dlaczego? – zaciekawił się Angalo.
–Ma długą szyję i nazywa sie długoszyi żółw. Głupio by mu było, jakby się tak nazywał i miał krótką szyję, nie?2

–Rzecz, nie licząc tych żółwi z długimi szyjami, co tu jeszcze żyje w okolicy? – spytał.3

Zamiast odpowiedzi Angalo skoncentrował się na obserwowaniu trawy. Ciepły, mokry świat, zamieszkany dotąd przez owady i żółwie, stał się nagle kryjówką dla potworów z ostrymi zębami.4


1. FLORIDA (or Floridia): A place where alligators, longnecked turtles, and space shuttles may be found.


2. Their temporary camp overlooked a ditch. There didn’t seem to be any winter in Florida, and the banks were thick with greenery. Something like a flat plate with a spoon on the front sculled slowly past. The spoon stuck out of the water for a moment, looked at the nomes vaguely, and then dropped down again.
„What was that thing, Thing?” said Masklin.
The Thing extended one of its sensors.
„A long-necked turtle.”
„Oh.”
The turtle swam peacefully away.
„Lucky, really,” said Gurder.
„What?” said Angalo.
„Its having a long neck like that and being called a Long-Necked Turtle. It’d be really awkward having a name like that if it had a short neck.”


3. „Apart from turtles with long necks,” he said, „what other animals are there here, Thing?”


4. They watched the grasses. A damp warm world inhabited by insects and turtles was suddenly a disguise for horrible terrors with huge teeth.


Autor: XYuriTT

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.