Pył snów

Tytuł: Pył snów
Tytuł oryginału: Dust of Dreams
Autor(zy): Steven Erikson
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Rok wydania: 2009 (ENG), 2010 (PL)
Wydawnictwo: Tor Books (ENG), Mag (PL)

Dlaczego w bazie: Żółwie elementy znaleźliśmy w jedenastu fragmentach tejże książki (będącej częscią serii Malazańska Księga Poległych), przytaczamy je wszystkie poniżej:

Trupismród rozwiązał z westchnieniem rzemyki plecaka i zaczął z niego wyciągać rozmaite martwe zwierzątka. Dzięcioła różowoszyjego, czarnofutrego szczura, iguanę oraz dziwne stworzenie o niebieskiej skórze i wielkich ślepiach, które mogło być nietoperzem albo pozbawionym skorupy żółwiem. Było mniej więcej wielkości lisa i Trupismród znalazł je na straganie na targowisku, zawieszone za ogon o trzech końcach. Stara handlarka zachichotała, kiedy je kupował. To była raczej złowieszcza reakcja, ale miał teraz przyzwoitą…1

Trupismród skupił uwagę na truchłach. Żółwionietoperz wielkości lisa gapił się na nekromantę okiem wielkim jak u łani.2

Niebieski nietoperzożółw odgryzł ogon iguanie. Jaszczurka uciekła i tłukła teraz głową w okiennicę, jakby rozpaczliwie pragnęła się stąd wydostać.3

Dzięcioł zamienił się w leżącą na podłodze kupę pierza. Nietoperzożółw uciekł przez dziurę w drzwiach, być może ścigając drewnianych żołnierzy.4

W tym fragmencie dosłowna żółwiość jest dodana przez tłumacza, po angielsku jest ona w domyśle, pada termin „‘Snapper beak” co faktycznie oznacza żółwia jaszczurowatego.

– Śliczny, skąd wziąłeś ten nos?
Pierwszy oficer podszedł do niej, tupiąc głośno o pokład.
– To dziób żółwia jaszczurowatego – wyjaśnił. – Wypchany bawełną, żeby z niego nie kapało, kapitanie. Kupiłem go na targowisku.5

– Wyglądają na niezdyscyplinowanych – odparł Yelk. – Są bardziej przysadziści niż się spodziewałem, a zbroje mają chyba zrobione z żółwich skorup. 6

W tym fragmencie żółwiość jest dodana przez tłumacza, po angielsku jest w domyśle, pada termin „pancerz ze skorup”.

Podeszła bliżej i klepnęła wojownika w ramię skryte pod pancerzem z żółwich skorup.7

Czarna woda spływała w dół, nie zważając na zamęt w jego myślach. Niosła ku odległemu morzu wszystko, co tylko mogła. Była zimna od wspomnień śniegu i lodu z wysokich gór, spowalniał ją ił zrodzony ze zrytej ziemi oraz skruszonych kamieni. W mule na dnie żyły ogromne żółwie. W rzecznym nurcie unosiły się pijące krew węgorze – niewiele więcej niż szczęki i ogon – poszukujące miękkich brzuchów wielkich karpi i sumów. Wokół zaokrąglonych kamieni i przy żwirowych brzegach w wodzie tworzyły się gęste chmury iłu. W mule spoczywały amfory z palonej gliny, fragmenty skorodowanego metalu – narzędzi, armatury, broni – a także gładkie kości niezliczonych zwierząt, porośnięte warstewką przypominających futro wodorostów. Dno rzeki było bardzo zatłoczone. Odwijało się przed nimi niczym zwój z zapisem historii, sięgający aż do morza.8

– Wątpię, by królowa była zadowolona, gdyby jeden z jej nadwornych poruczników zrzucił z siebie ten strój, by nosić żółwie skorupy i tańczyć nago w świetle księżyca.9

– Patrzcie no – mruknął Nep Bruzda, marszcząc krostowate czoło w fałdy przywodzące na myśl skórę żółwia. – Ohyda!10

Gdy przygotowywano konie, opowiedział Abrastal o wierze w konwergencję. Zaimponowało jej, że mimo białej farby na twarzy i zbroi z żółwiowych skorup barbarzyńca sporo wie o świecie poza własnym plemieniem. Myśl o mocy przyciągającej moc nie harmonizowała jednak z jej wyobrażeniem o tym, co ma się wydarzyć.11

Okruch padł na ręce i kolana. Jego kolekcja przebijaczy wyglądała jak żółwiowe jaja w płytkim dołku wygrzebanym w kamienistym dnie okopu.12


1. Sighing, Deadsmell untied the pack’s leather strings and began lifting out various small dead creatures. A flicker bird, a black-furred rat, an iguana, and a strange blue-skinned, big-eyed thing that might be a bat or a shell-less turtle—he’d found the fox-sized creature hanging by its three-tipped tail on a stall in the market. The old woman had cackled when he’d purchased it, a rather ominous reaction, as far as Deadsmell was concerned. Even so, he had a decent enough—


2. Deadsmell fixed his attention on the array of carcasses. The fox-sized bat turtle thing seemed to be staring up at him with one giant doe eye.


3. The blue bat-turtle had bitten off the iguana’s tail and that creature escaped in a slithering dash and was now butting at the window’s shutters as if desperate to get out.


4. The flicker bird was a mashed heap of feathers on the floor. The bat-turtle had fled through the hole in the door, possibly in pursuit of the wooden troop.


5. She stepped down on to the main deck. ‘Pretty, where did you get that nose?’
Her First Mate clumped over. ‘Snapper beak,’ he said, ‘stuffed with cotton to hold back on the drip, Captain. I bought it at the Tides Market.’


6. ‘Undisciplined is what they seemed,’ said Yelk. ‘Squatter than I’d expected, and wearing armour that looks as if it’s made of turtle shells.


7. She stepped up to the warrior and slapped him on one shell-armoured shoulder.


8. The black water swirled past, oblivious to the maelstrom of his thoughts, carrying what it could down to the distant sea. Cold with the memories of snow and ice in the high mountains, slowing with the silts of overturned earth and stones worn down to dust. Huge turtles slid through the muck far below. Blood-drinking eels— little more than jaws and tail—slithered in the currents, seeking the soft bellies of massive carp and catfish. Silt blooms billowed and rolled over rounded stones and gravel banks. Bedded in muck, amphorae of fired clay, fragments of corroded metal—tools, fittings, weapons—and the smooth, vaguely furry long bones of countless animals—the floor of this river was crowded indeed, unfurled like a scroll, writing a history down to the sea.


9. ‘I doubt my Queen would take kindly to one of her court lieutenants shucking all this to wear turtle shells and dance naked under the moon.’


10. ‘Lickeet at,’ muttered Nep Furrow, his blotched brow wrinkling into folds that reminded her of turtle skin, ‘Dasgusting!’


11. As the horses were being readied, he’d spoken of the belief in convergence, and she had been impressed to discover that behind his white skull paint and turtleshelled armour, this barbarian knew of the world beyond his own tribe and his own people. The notion of power drawing power, however, did not seem to draw close to her sense of what was coming.


12. Crump was on his hands and knees, a clutch of sharpers set like black-turtle eggs in a shallow pit pushed into the stony floor of the trench.


Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.