Czarodzicielstwo

Tytuł: Czarodzicielstwo
Tytuł oryginału: Sourcery
Autor(zy): Terry Pratchett
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Rok wydania: 1988 (ENG), 1998 (PL)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Dlaczego w bazie: Niezmiennie, w Czarodzicielstwie tak jak w poprzednich czterech tomach Świata Dysku mamy kilka żółwich kawałków, wszystkie przybliżamy poniżej. Na początku mamy przybliżenie tego jak tenże świat wygląda, a więc i opis A’Tuina:

Nie istnieje metafora dla sposobu, w jaki Wielki A’Tuin, żółw świata, porusza się poprzez galaktyczną noc. Kiedy ktoś ma dziesięć tysięcy mil długości, skorupę poznaczoną kraterami meteorów i przyprószoną lodem komet, nie może być rozsądnie porównany do nikogo prócz siebie. Zatem Wielki A’Tuin płynął z wolna przez międzygwiezdną pustkę niczym największy z istniejących żółwi, dźwigając na skorupie cztery ogromne słonie, które z kolei trzymały na grzbietach rozległy, błyszczący, otoczony migotliwą frędzlą wodospadu krąg świata Dysku, który istnieje albo ze względu na jakieś niemożliwe załamanie krzywej prawdopodobieństwa, albo dlatego, że bogowie lubią żarty nie mniej niż ludzie.1

Później A’Tuin wspomniany jest także jako potencjalna przyczyna drżenia Świata Dysku:

– Jestem pewien, że wyczułem drżenie ścian — oznajmił Rincewind odrobinę niepewnie. Tutaj, w cichym gabinecie, przy ogniu trzaskającym na kominku, tamto nie wydawało się już tak realne.
– Przypadkowy wstrząs. Czkawka Wielkiego A’Tuina, hm, być może.2

Kolejna wzmianka o A’Tuinie jest nietypowa, bo wygląda na inwencję tłumacza, w angielskiej wersji w tym miejscu wydaje się być bardziej neutralny zwrot:

Ehm… – Rincewind potrząsnął głową. – W którymś miejscu chyba straciłem wątek…
– Na A’tuina, to przecież całkiem proste.
– Nie jestem pewien, o co ci dokładnie chodzi… – mruczał Rincewind. Pobladła twarz błyszczała mu od potu.3

W jednym z przypisów (w które książki Pratchetta są bogate) znajduje się niecodzienny opis Chimery:

„Ma ona nogi syreny, sierść żółwia tudzież zęby kaczki, a także skrzydła węża. Oczywiste, że mam na dowód jedynie słowo moje. Bestia dycha niczym palenisko, a jej temperament jest jak gumowy balon przez huragan porwany”.4

Nie samym A’Tuinem Świat Dysku stoi, mamy w książce też wzmiankę o zwykłych żółwiach, uciekających przed bagażem:

Poniżej ogarniętych paniką tłumów, wzdłuż porośniętego, trzciną rowu melioracyjnego, płynął wolno Bagaż. W pewnej odległości przed nim ruchoma fala niewielkich aligatorów, szczurów i żółwi wysuwała się z wody i gorączkowo wspinała na brzegi, pchana nieokreślonym, ale absolutnie precyzyjnym zwierzęcym instynktem.5

Pod koniec ponownie pojawia się pojedyncza wzmianka o A’Tuinie:

Znowu się poderwał i ruszył do modelu świata. Wizerunek byt perfekcyjny w każdym szczególe, aż po widmo Wielkiego A’Tuina, płynącego wolno przez międzygwiezdne otchłanie, o kilka stóp nad posadzką.6



1. There was no analogy for the way in which Great A’Tuin the world turtle moved against the galactic night. When you are ten thousand miles long, your shell pocked with meteor craters and frosted with comet ice, there is absolutely nothing you can realistically be like except yourself.
So Great A’Tuin swam slowly through the interstellar deeps like the largest turtle there has ever been, carrying on its carapace the four huge elephants that bore on their backs the vast, glittering waterfall-fringed circle of the Discworld, which exists either because of some impossible blip on the curve of probability or because the gods enjoy a joke as much as anyone.


2. “I’m sure I felt the building shaking, too,” said Rincewind, a shade uncertainly. Here in this quiet room, with the fire crackling in the grate, it didn’t seem quite so real.
“A passing tremor. Great A’Tuin hiccuping, um, possibly.”


3. “Er,” said Rincewind, and shook his head. “You’ve lost me there…”
“Good grief, it’s perfectly simple to understand!”
“…not sure I quite catch your drift…” murmured Rincewind, his face ghastly with sweat.


4. It hath thee legges of a mermade, the hair of a tortoyse, thee teethe of a fowle, and the wings of a snake. Of course I have only my worde for it, thee beast having the breathe of a furnace and the temperament of a rubber balloon in a hurricane.


5. Down below the panic on the roads the Luggage paddled slowly up one of the reed-lined drainage ditches. A little way ahead of it a moving wave of small alligators, rats and snapping turtles was pouring out of the water and scrambling frantically up the bank, propelled by some vague but absolutely accurate animal instinct.


6. He jerked to his feet again and strode to the simulacrum of the world. The image was perfect in every detail, down to a ghost of Great A’Tuin paddling slowly through the interstellar deeps a few inches above the floor.


Autor: XYuriTT

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.