O researchu

Zdarzało mi się słyszeć pytanie „skąd wiedziałeś, że w X będzie żółw?„, zwłaszcza w przypadku co bardziej niszowych pozycji. Odpowiedź na to pytanie jest dosyć szeroka, postanowiłem więc ją spisać w jednym miejscu – może komuś szukającemu specyficznych filmów/seriali/książek/komiksów coś z tego się przyda.

Na początek ważna rzecz – za każdym razem jak piszę o wyszukiwaniu, w przypadku miejsc angielskojęzycznych (a więc dominujących w moich poszukiwaniach) mam na myśli sprawdzanie takich słów-kluczy jak Turtle, Tortoise, Terrapin, Testudo. Czasami, rzadko, warto też sprawdzić wersje z s na końcu, w ogromnej większości przypadków wpisanie Turtle znajdzie i Turtles, ale czasami są miejsca z bardziej specyficznymi wyszukiwarkami.

Niektóre ze źródeł z których korzystam są oczywiste, chociaż nie każdy może znać pewne ich możliwości – serwis IMDB jest raczej znany. Można z niego wyciągnąć wiele ciekawych rzeczy:
– Najbardziej oczywistym jest oczywiście wyszukanie filmów które mają żółwia w tytule.
– Ciekawsze wyniki daje wyszukiwanie zaawansowane (Advanced Title Search) gdzie można wyszukać interesujące nas słowo w podsumowaniu/streszczeniu fabuły.
– Kolejnym, dającym jeszcze ciekawsze (gdzie „ciekawe” należy rozumieć jako mniej oczywiste wyniki, czyli takie w których żółw pojawia się tylko na chwilkę i szukając po ogólnym opisie fabuły czy tytule nie ma opcji żeby film wyskoczył nam na radarze) jest opcja wyszukiwania po słowach kluczowych.
– Ostatnim bardzo wartym uwagi, chociaż dosyć specyficznym (i czasami zawodnym, tzn. nie zawsze dostrzegłem istnienie nawiązań jakie ktoś dodający to do IMDB dostrzegł) sposobem jest sekcja „Connections” na stronach poszczególnych filmów. Wchodząc w takową w Gamerze z 1965go dowiadujemy się m.in. że w filmie „Connect 5” powinniśmy móc zobaczyć plakat z Gamerą, w filmie „The Darkness” film ten włączony zostaje na telewizorze, itd. rzeczy. Oczywiście, sprawdza się to jedynie jako źródło pozycji z Żółwiami Ninja czy Gamerą, czyli popularnymi antropomorficznymi żółwiami.

Co oczywiste, IMDB poświęcony jest filmom i serialom (z domieszką gier). Książkowo, korzystam głównie z goodreads.com i books.google.com (aczkolwiek korzystam z nich niewiele, książkowo mam na półkach dosyć pozycji na laaata). Komiksowo zaś (poza wspomnianymi poniżej serwisami wikipedycznymi) korzystam z takich miejsc jak comics.org, comicvine.gamespot.com czy gocomics.com.

Głęboko cenie sobie rozmaite specjalistyczne serwisy typu Wikia. Te poświęcone jednemu serialowi (lub uniwersum serialowemu) jak i te szersze, czy to o ogóle marki Pokemon, Star Wars, czy o wszystkim co tworzył Disney, Warner Brothers, i tak dalej. Ich poziom jest różny, z niektórych można się ogólnie dowiedzieć, że np. w serialu X czasem bywa żółwik Y, inne są bardzo precyzyjne i wypisują dokładnie w których odcinkach żółwik Y się pojawił.

Dużo dowiedziałem się też z (angielskiej) Wikipedii – ale nie jest to źródło które bym szczególnie polecał w normalnym wyszukiwaniu. Ja je wykorzystałem, bo przebijałem się i tak przez WSZYSTKIE strony wyskakujące po wpisaniu Turtle w wyszukiwarce, jak się chce tylko filmów, albo książek, albo komiksów, to zdecydowanie za dużo czasu trzeba by poświęcić na odsiewanie tego czego szukamy od setek innych wyników.

Innym miejscem w którym można znaleźć sporo ciekawych rzeczy są serwisy które gromadzą „scenariusze” – takie jak scripts.com czy springfieldspringfield.co.uk (obecnie nieaktywny). Scenariusze napisałem w cudzysłowiu, bo chociaż owszem, często są tam jakieś prawdziwe scenariusze, to częściej znaleźć tam można po prostu zapis dialogów z filmu, czyli po prostu napisy wrzucone jako scenariusz. Same scenariusze też nie zawsze są dobrym źródłem – scenarzysta może napisać, że bohaterowie biegnąc mijają piaskownicę w kształcie żółwia, ale już scenograf może iść na łatwiznę, uznając, że ten element nie ma wpływu na fabułę filmu wszakże i użyć zwykłej piaskownicy (przykład wzięty ze scenariusza/filmu Point Break z 1991 r.).

Jak wspomniano przy scenariuszach, przydatnym elementem są też napisy. Wygodne wyszukiwarki można znaleźć na takich stronach jak quodb.com czy subzin.com – oba serwisy korzystają chyba z tej samej bazy, różnice są w wyświetlaniu wyników (osobiście preferuje ten pierwszy). Gdy chce oglądać wybrane odcinki jakiegoś serialu, staram się też ściągnąć napisy do wszystkich odcinków i je przeszukać pod kątem żółwich wzmianek – wszakże fakt, że w serialu Elementary jest imienny żółw Clyde i w encyklopedii poświęconej mu jest rozpiska odcinków w których jest nie oznacza wcale, że nie ma w innych odcinkach jakichś innych żółwich wzmianek.

Pozostaje też szeroko rozumiane prawdopodobieństwo. Jak się wybierze jakiś film całkowicie losowo, to oczywiście, szansa na żółwi element jest malutka. Jeśli jednak wybierze się jakiś film którego akcja dzieje się na Hawajach, albo który opowiada o surferach, albo o nurkach, szansa na żółwi element jest bardzo duża. Analogicznie w przypadku filmów przyrodniczych – losowy film to szansa taka sobie. Film o zwierzętach leśnych, mała szansa na żółwia. Film o oceanach czy o rafie koralowej? Ogromna szansa.

Oczywiście, jest też aspekt socjalny – czyli znajomi i ich cynki o żółwiach w tym co obejrzeli/przeczytali – im bardziej zróżnicowane gustem grono, tym oczywiście lepiej.

Autor: XYuriTT

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.