Na ścieżkach życia

Tytuł: Na ścieżkach życia
Tytuł oryginału: The Trials of Life
Autor(zy): David Attenborough
Tłumaczenie: Mieczysław Godyń, Maciej Tomal
Rok wydania: 1990
Wydawnictwo: Collins

Dlaczego w bazie: W książce tej (która jest dodatkiem do serii telewizyjnej którą mamy opisaną w bazie) znaleźliśmy trzy żółwie kawałki.

Pierwszy dotyczy żółwi norowych i tego, jakie znaczenie dla lokalnych zwierząt mają jego nory.

Gady również kopią tunele. Żółw norowy, żyjący na południowozachodnich pustynnych obszarach Stanów Zjednoczonych, chroni się pod ziemią w godzinach największego upału. W tym celu powolnymi, niezgrabnymi ruchami swych uzbrojonych w pazury przednich łap rozgrzebuje spaloną słońcem glebę. Często się zdarza, że takie tunele osiągają długość ponad dwunastu metrów, co zważywszy na iście żółwie tempo ich powstawania każe przypuszczać, że stanowią one dzieło wielu pokoleń i liczą sobie po kilkaset lat.
Znakomitymi kopaczami są także drobne ssaki. Kanguroszczury i postrzałki -podobnie jak żółwie-używają swych nor jako ukrycia przed palącym słońcem; hieny i wilki – jako schronienia dla młodych; borsuki i pancerniki -jako sypialni, w których drzemią w czasie dnia po nocnych łowach; myszy i króliki 8 jako azylu, w którym są niedostępne dla większości swych wrogów.1

Drugi fragment także dotyczy żółwi norowych, i tego, że nie wszystkie zwierzęta które wykorzystują jego nory, umieją okazać należytą wdzięczność.

„Dzicy” lokatorzy często zajmują także tunele, które wykopuje amerykański żółw norowy. W chłodnych wnętrzach tych tuneli chronią się przed upałem węże. Wprowadzają się do nich również niektóre sowy, mimo że wykopywanie w ziemi nor nie sprawia tym ptakom większych trudności. Siedzą potem u wej¬ścia, jakby tunel był ich własnością i patrzą obrażone, gdy prawowity właściciel ociężale wkracza do środka.2

Ostatni fragment dotyczy symbiozy w jakiej żyją żółwie z Galapagos z Ziębami.

Żyjącym na wyspach Galapagos żółwiom słoniowym towarzyszą zazwyczaj zięby Darwina. Opadają one na ziemię tuż przed żółwiem, po czym groteskowo podrygują. Jeżeli żółw pragnie odbyć toaletę, sygnalizuje to unosząc szyję i prostując nogi, tak że piasek osypuje się z jego potężnej skorupy. Odsłania w ten sposób – na tyle, na ile to możliwe – ukjryte zazwyczaj zakamarki swego ciała. W tych zakamarkach znajduje się czasem coś wyjątkowo dokuczliwego. Zięby natychmiast podfruwąją do żółwia, a następnie wspinają się na jego uda i rozpoczynają przegląd karku. Podczas tej operacji żółw stoi prawie nieruchomo z wyrazem niezwykłej cierpliwości, przypominając w tym człowieka, któremu fryzjer obcina właśnie włosy.3


1. Reptiles also make tunnels. The gopher tortoise that lives in the southwestern deserts of the United States needs one as a shelter in which to escape the worst of the mid-day heat and it digs into the sun-baked ground with slow ponderous sweeps of its armoured fore-legs. These tortoise holes are often so long — up to forty feet — that judging from the tortoise’s slow rate of excavation they must have been made by several generations and are probably several centuries old.
Small mammals too are great diggers. Kangaroo rats and spring-hares use their holes, as the tortoise does, to shelter from the heat; hyaenas and wolves as nurseries; badgers and armadillos as dormitories in which to slumber during the day after foraging at night; and mice and rabbits as sanctuaries where they are beyond the reach of most of their enemies.


2. The tunnels dug by American gopher tortoises are also commandeered by squatters. Snakes slither in to cool off in their shade when the sun gets too hot. Burrowing owls, rather than burrowing for themselves, move in too, sitting in a proprietorial way beside the entrance and glaring in outrage when the rightful owner lumbers in.


3. In the Galapagos, finches attend to giant tortoises. They alight in front of one of them and hop up and down in an exaggerated fashion. If the tortoise feels the need to be cleaned, it signals its acceptance by craning its neck upwards and stiffening its legs so that its huge shell is lifted clear from the ground. In this position, all the more intimate parts of its skin where something unpleasant and irritating may have lodged are as fully exposed as they can be. Immediately, the finch flies on to the tortoise, inspecting its neck and climbing up its thighs while the tortoise stands quite motionless with that air of frozen patience adopted by a man having his hair cut.


Autor: XYuriTT

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.