Inwit

Tytuł: Inwit
Autor(zy): Michał Cholewa
Rok wydania: 2016
Wydawnictwo: Warbook

Dlaczego w bazie: Jak i w pierwszym i drugim tomie tej serii, także tutaj żółwie wspominane są jedynie jako porównanie nawiązujące do ich powolności, za to tym razem aż trzykrotnie!

„Magellan” zareagował od razu, dokładnie zgodnie z oczekiwaniami oficera – nieśmiały, żółwi marsz statku ratunkowego w stronę „Przodownika” został natychmiast wstrzymany, a reszta holowników otrzymała rozkaz odejścia od frachtu na przynajmniej dwieście kilometrów.

I znajdującemu się zaledwie kilkadziesiąt jednostek od okrętu Moore, w żółwim tempie idącego na minimalnym odrzucie zbiorników superschłodzonego gazu przeznaczonego do zmian kursu podczas pełnej dyscypliny emisji.

Ekran taktyczny przeszedł na zbliżenie, pokazując, jak ledwo sunące na-przód wahadłowce w żółwim tempie pokonują ostatnie dzielące je od celu kilometry.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Inne pieśni

Tytuł: Inne pieśni
Autor(zy): Jacek Dukaj
Rok wydania: 2003
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Dlaczego w bazie: W książce tej ponad trzydzieści razy wspominana jest nazwa „Żółwia rzeka”, czasem skracana do samego „żółwia”, bez sensu byłoby wszystkie takie fragmenty przytaczać, prezentujemy więc tylko jeden, wybrany, który przy okazji wyjaśnia przewidywalną genezę tej nazwy. Ponadto pokazujemy drugi fragment, jedyny w którym żółwie wspomniane są nie w kontekście rzeki.

Pan Berbelek pierwszy postawił nogę na ziemi Krzywych Krain. Nie obejrzał się na tratwę, wioślarzy N’Zui, zbełtaną powierzchnię Żółwiej Rzeki, na Szulimę, Zueię, Zajdara i Szebreka przeskakujących za nim na stromy brzeg; poprawił plecak, bukłak oraz zarzucony na ramię keraunet i rozchyliwszy ryktą zarośla, wszedł w skoliotyczną dżunglę. Na podstawie nocnych obserwacji nimroda obliczono kierunek i odległość: rzekome miasto kakomorfów powinno znajdować się około osiemdziesięciu stadionów na południe od Żółwiej.
Rzeka zwała się tak, bo kiedyś istotnie roiło się w niej od żółwi błotnych; obecnie to, co wypełzało z niej na ląd, to były asymetryczne zlepy szlamu, otoczaków i zielonych mięśni skręconych z podgniłych wodorostów. Niektóre posiadały nawet skorupy — z czarnego lodu, roztapiającego się w promieniach słonecznych — oraz po kilka łap. W kanciastych łepkach obracały się żwirowe móżdżki.

Raz ujrzała zaś proces odwrotny: fragment nieruchomej żółtoczerwonoczarnej kakomorfii zmienił się wtem w cieniu „Urkai” w skrzydlatego żółwia i wzbił się w powietrze; zaraz skrzydła obróciły mu się w tęczowe meduzy, a skorupa zaczęła dymić, i kakomorf z powrotem runął w Skoliodoi.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Egipcjanin Sinuhe

Tytuł: Egipcjanin Sinuhe
Tytuł oryginału: Sinuhe egyptiläinen
Tytuł angielski: Sinuhe the Egyptian
Autor(zy): Mika Waltari
Tłumaczenie: Zygmunt Łanowski
Rok wydania: 1945 (FIN), 1949 (ENG)
Wydawnictwo: WSOY (FIN)

Dlaczego w bazie: Żółwie pojawiają się w tej książce w formie kilku wzmianek, ale wszystkie mają formę porównań. W polskiej wersji znaleźliśmy sześć takich fragmentów, ale dla dwóch pierwszych nie znaleźliśmy w angielskiej wersji odpowiedników w tekście.

Choć wszyscy obmywacze trupów byli w moich oczach przeklęci i podobni do zwierząt, tak że nawet ich myśli i mowa nie były już takie jak u ludzi żyjących w świetle słońca, Ramose przypominał najbardziej żółwia żyjącego wewnątrz swojej skorupy. Jego grzbiet był skrzywiony jak grzbiet żółwia, a ramiona pofałdowane jak u żółwia.1

Ramose zerknął na mnie małymi, okrągłymi oczkami żółwia, wytarł ręce o fartuch i napił się piwa z dzbana stojącego obok czarki z mózgiem.1

Zgarbiony popatrzył na mnie swymi mrugającymi żółwimi oczkami i odparł:
– Zaprawdę, Sinuhe, jesteś pierwszym możnym panem, który nazwał kiedyś obmywacza trupów swoim przyjacielem.1

I nie umiem naprawdę powiedzieć, co w tym wszystkim było prawdą, bo nawet jeśli są ludzie, którzy zawsze myślą tak samo i jak żółwie wciągają głowę w skorupę, gdy widzą coś nowego, to moje myśli zawsze zmieniały się stosownie do tego, co widziałem, słyszałem i rozumiałem, a niejedna rzecz, którą widziałem i słyszałem, wpłynęła też na moje poglądy, choć jej nie zrozumiałem.1

Mnie zaś strach sparaliżował kolana, tak że wpełzłem jak żółw pod leżącą na ziemi tarczę, płacząc i wołając żałosnym głosem.1

– Gdzieście się wałkonili, gnojki? Gdzieście się podziewali, nieczyste nasienie? Doprawdy, chętnie bym widział wasze czaszki bielejące w piasku już jutro, tak bardzo się za was wstydzę. Przychodzicie wlokąc się jak żółwie, a cuchniecie potem i gównem, aż muszę zatykać nozdrza, podczas gdy moi najlepsi ludzie krwawią z niezliczonych ran, a szlachetne konie zdychają dysząc z wyczerpania.1

1. Brak.


2. Brak.


3. He regarded me, bent backed and blinking like a tortoise, and said, „In truth, Sinuhe, you are the first distinguished man who has ever called a corpse washer his friend.


4. Where truth lay I cannot say, for although there are those who think always in the same manner and draw in their heads like tortoises at the hint of any new thing, yet my thoughts have ever been modified by what I have seen and heard. Many things have therefore influenced my thinking even when I have not understood them well.


5. Terror paralyzed my legs, and I crouched beneath the shield like a tortoise, weeping and crying out most pitifully.


6. „Where have you been loitering, dung beetles? Where have you skulked, you devils’ spawn? Truly I should rejoice to see your skulls whiten in the sand tomorrow; I am so filled with shame at the sight of you! You creep to me like tortoises; you smell of sweat and filth so that I am compelled to hold my nose, while my best men bleed from countless wounds and my noble horses pant their last.


Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Arsène Lupin, dżentelmen włamywacz

Tytuł: Arsène Lupin, dżentelmen włamywacz
Tytuł oryginału: Arsène Lupin, gentleman-cambrioleur
Tytuł angielski: Arsène Lupin, Gentleman Burglar
Autor(zy): Maurice Leblanc
Tłumaczenie: Evert Tadeusz
Rok wydania: 1907 (FR), 1908 (PL)

Dlaczego w bazie: Żółw pojawia się w tej książce tylko w formie wzmianki o szylkrecie.

Przyznam jednak, że zabrałem z niej wszystko, co miało jakąkolwiek wartość, pozostawiając tylko szylkretowy grzebień, kredkę do ust firmy Dorin i pustą portmonetkę. 1

1. I must confess that I had taken from it everything that possessed any interest or value, leaving there only a shell comb, a stick of rouge Dorin for the lips, and an empty purse.


Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Wygnani z raju

Tytuł: Wygnani z raju
Autor(zy): Maciej Szmajdziński
Rok wydania: 2023
Wydawnictwo: Warbook

Dlaczego w bazie: Żółw pojawia się w tej książce tylko w formie jednego porównania wizualnego.

Odpowiadając na akcję reakcją, zrobił kilka kroków w tył i w końcu runął na podłogę, nie nadążając przebierać nogami z blokującymi ruchy opuszczonymi spodniami. Wierzgał niczym żółw przewrócony na skorupę; próbował krzyczeć, jednak z jego szczątkowej pozostałości gardła wydobywał się jedynie nieartykułowany skrzek.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Za kamień i za ciemność

Tytuł: Za kamień i za ciemność
Autor(zy): Piotr T. Dudek, Sonia Korta
Rok wydania: 2023
Wydawnictwo: Wydawnictwo Alegoria

Dlaczego w bazie: Żółw pojawia się tutaj tylko w formie wizualnego porównania.

Po drugiej stronie placu pojawił się masywny kształt, podobny do monstrualnego żółwia, który okazał się formacją strażników, dzierżących te same szerokie, skórzane tarce, które Rytter widział już pod przytułkiem.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Dar anomalii

Tytuł: Dar anomalii
Autor(zy): Paweł Zbroszczyk
Rok wydania: 2023
Wydawnictwo: Wydawnictwo Elfickie

Dlaczego w bazie: Żółw pojawia się w tej książce tylko w formie jednej wzmianki o potencjalnej żółwiej skorupie.

Skoczył, gdy wydawało mu się, że widzi czerwoną poświatę. Na szczęście wyglądała jak zwykła odłupana kora. Kora lub skorupa martwego żółwia.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Dinozauroid

Tytuł: Dinozauroid
Autor(zy): Jan Maszczyszyn
Rok wydania: 2023
Wydawnictwo: Stalker Books

Dlaczego w bazie: Żółwie elementy pojawiają się w tej książce w formie jednej z postaci, której imię to Amonis. Ma on bardzo żółwi wygląd co jest kilka razy wspominane i opisywane.

Ujrzeliśmy twarz pooraną nieziemskimi zmarszczkami, o rysach przypominających nieco fizjonomię żółwią, uzupełnioną animistyką ludzką, jakąś taką bliską sercu i powszechnie uznawaną za sympatyczną.

Dość powiedzieć, że po dniach czterdziestu od przybycia na planetkę, łajba nasza wreszcie się na falach zakołysała. Amonis pozwolił sobie wygłosić mowę, po czym nadał łodzi imię. Słowa sprzeciwu nie usłyszał, chociaż nie on był przecież odkrywcą zagubionej pirogi, tylko ja, niżej podpisany.
„Laeni”.
Słusznie wzięliśmy ten szczegół za przejaw jego egzaltowanego umiłowania płci pięknej. Najpewniej nosił w sercu wspomnienie najdroższej żółwicy; nieprzystępnej, zamkniętej, dumnej i jak to bywa u ziemskich odpowiedników gadów teg gatunku, gustującej we wściekłej żółci.

Dymis nie słuchał. Wpadł w amok. Walił, gdzie popadnie. Sam wrzeszczał jak opętany. Amonis jęczał. Organizm samoistnie uruchomił sekwencję ochrony życia. Skorupy zacisnęły się na torsie doktora. Jego głowa zapadła się raptem w ciele, a miejsce po niej przykryła lita, żółwia skorupa.

– Giń! – zaryczał Clarendon, dźgając znów bezgłowego Amonisa. – Giń! – Nożem do konserw spróbował oderwać z jego ciała chroniące czerep ukrytej czaszki maleńkie żółwie skorupy. Ciął, gdzie się dało, lecz natrafiał na oporny rwaniu surdut. – No giń wreszcie!

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Punkt Cięcia

Tytuł: Punkt Cięcia
Autor(zy): Michał Cholewa
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Warbook

Dlaczego w bazie: Podobnie jak w poprzedniej części także i tutaj żółwi element pojawia się w formie nawiązania do stereotypowej żółwiej powolności.

Po kilku sekundach początkowej akceleracji każda z nich otwarła komorę transportową, wypuszczając z niej cztery pociski właściwe. Ich małe silniki, oparte na stosunkowo ubogim paliwie, dawały zaledwie ułamek przyspieszenia ofensywnych exocetów czy wielogłowicowych armageddonów wystrzelonych przez transportowce i chmura imperialnych rakiet sunęła ku celom w iście żółwim tempie. Teraz to niemiało znaczenia. Unijnych pocisków nie trzeba było ścigać, wkońcu leciały w stronę Anshan.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT

Gambit

Tytuł: Gambit
Autor(zy): Michał Cholewa
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Warbook

Dlaczego w bazie: Żółw pojawia się w tej książce tylko w formie nawiązania do stereotypowej żółwiej powolności.

Śluza odskoczyła z hukiem ładunku wybuchowego, a Harris wpadł do pomieszczenia, nim zdążyła rozewrzeć się do końca. Przemieszczał się błyskawicznie, robiąc miejsce kolejnym szturmowcom. Po jego skafandrze w żółwim tempie płynęły plamy maskowania.

Źródło: Mossar, Opracował: XYuriTT